„Celebrity” w Galerii Szara Kamienica
„Nie jestem ofiarą, jestem celebrity” − mówi Lulu, czyli jedna z najbardziej nieodgadnionych postaci literackich z dramatu Franka Wedekinda. Lulu powstaje mniej więcej w tym samym czasie, kiedy Freud pisze Objaśnienie marzeń sennych. I jedno i drugie dzieło bada obszary społecznego tabu, i jedno i drugie obfituje w mizoginizm. Z tym, że badania Freuda przynoszą mu sławę, a dramat Wedekinda zostaje poddany cenzurze i owiany sławą, ale tą złą. Jednak w przypadku Lulu sprawa nie jest taka prosta, bo historia kilkuletniej dziewczynki wytresowanej do roli prostytutki jest również historią strategii wyparcia i hipokryzji mieszczaństwa doby dekadentyzmu. Lulu posiada wiele tożsamości, bo jest i niewinną dziewczynką, i femme fatale, i żoną, kochanką, fetyszem, ofiarą oraz opresorką. Lulu posiada również wiele imion − Nelly, Ewa, Mignon, Katja, Daisy. Jeden z bohaterów Wedekinda mówi, że Lulu wystawia się na bezwstydne spojrzenia, ale to właśnie ją ocala. Staje się ona lustrem dla projekcji męskich fantazji, a jednocześnie traumą, której za wszelką cenę należy uniknąć. I wreszcie Lulu to nadwyżka rozkoszy, zohydzająca to, co uważa się za przyjemne, jak i nasycająca przyjemnością to, co uznawane za odrażające. Obsceniczność Lulu kosztowała Wedekinda karierę, a oryginalny, nieocenzurowany tekst opublikowany został dopiero pod koniec lat 80. XX wieku, a więc siedemdziesiąt lat po śmierci autora. Jednak obsceniczność ma tutaj podwójne znaczenie, bo łacińskie obscenus oznacza nieprzyzwoitość, ale ob scenus można przetłumaczyć jako „dla sceny” i „przeciw scenie”. Lulu wchodzi na scenę po to, żeby ją zakwestionować. Prawdziwa celebrity.
Ale kim właściwie Lulu jest dzisiaj? Można ją odczytywać jako wciąż aktualny paradoks − figurę zniewoloną i zniewalającą, która wyzwala ze społecznych konwencji oraz mistyfikacji, poprzez nic innego jak mistyfikację właśnie. Współczesna Lulu ma wiele tożsamości i nie ma żadnej, posiada wiele płci, a jednocześnie nie ma płci, jest wszystkimi i jest nikim. Lulu to afektywne zanieczyszczenie ustalonego porządku, wtargnięcie nie dającego się oswoić symptomu. Lulu jest jak świadomie śniony sen, z którego jak najszybciej chcemy się wybudzić i uniknąć tego, co nas tak przeraża. Ale czy aby nie budzimy się po to, żeby śnic dalej? A gdyby tak doprowadzić marzenie senne do jego granic i zetknąć się z grozą? Jeszcze okazałoby się, że tam gdzie załamuje się sen, tam gdzie wygląda nas trauma, tam jest to, co najbardziej realne w naszych pragnieniach. Znamy przecież słowa piosenki: „Sweet dreams are made of this / Who am I to disagree?”. W tym kolektywnie śnionym śnie każdy może być celebrity. I pamiętajmy, że nie chodzi o to, by naszą codzienną postawę przenieść do obszaru snu, ale odwrotnie − radykalne doświadczenie snu przełożyć na rzeczywistość poza nim. Sen może okazać się wtedy rewolucją. Oby tylko nie prześnioną.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- ArTVstka (feat. Jana Moroz aka ixc999x), Nikodem Baiser, Martyna Borowiecka, Karina Gorzkowska, Justyna Górowska, Krzysztof Grzybacz, Zofia Krawiec, Edmund Krempiński, Katarzyna Olma, Maja Szerel, Joanna Tochman, Daniel_a Weiss, Konrad Żukowski
- Wystawa
- Celebrity
- Miejsce
- Galeria Szara Kamienica, Kraków
- Czas trwania
- 17.10–10.11.2020
- Osoba kuratorska
- Katarzyna Oczkowska; dizajn 3D / współpraca aranżacyjna: Karina Gorzkowska i Maja Szerel
- Fotografie
- Wojciech Ratajczak; dzięki uprzejmości Galerii Szara Kamienica
- Strona internetowa
- szarakamienica.pl