„Autofiguracje (fragment kolekcji JK Madelskich)” w Galerii Ego
Studiowanie ciała ludzkiego inspirowało od zawsze artystów, a z racji niedostępności modelek i modeli – nierzadko idącej w parze z ubóstwem środków płatniczych – wybór z oczywistych względów zacieśniał się do jedynej bezwarunkowo dostępnej osoby czyli samego twórcy. Rzadziej powyższa zależność występowała u tworzących kobiet bowiem nieomal do końca XIX wieku w tradycyjnych patryjarchalnych społecznościach np. Europy zawód artysty (rysownika, malarza, rzeźbiarza) przypisany był mężczyźnie. Trudna sytuacja kobiet wybierających pracę artystyczną wiązała się przede wszystkim z brakiem dostępu do wyższych uczelni sztuki.
W fotografii – jako znacznie późniejszej dziedzinie twórczej aktywności – temat własnej cielesności zaznaczył się od początku nadzwyczaj silnie. Pokusa skierowania aparatu na siebie stała się sposobem nie tyle na zaspokojenia prywatnej ciekawości czy uchwycenia prawdy obiektywnej ( od słowa „ obiektyw”) o samej, samym sobie, ale popularną i przystępną formą badania kondycji człowieka w ogóle. Trudno nie zauważyć, że najnowsza wszechobecna moda na robienie selfie jest pokłosiem i zarazem karykaturą tak pojmowanej introspekcji.
W miesiącu lutym galeria przygotowała mini przegląd *postaw artystycznych w polskiej fotografii kreacyjnej, gdzie motyw własnego ciała stał się istotnym środkiem wyrazu zindywidualizowanych treści artystycznych. Tak się składa, że wybrane zdjęcia wykonały kobiety – artystki, które stosując tę metodę pracy stanęły w kontrze do strywializowanych przekazów wizualnych eksploatujących wizerunek nagiej kobiety w jedynie „słusznym” kanonie – ponadczasowego i pożądanego obiektu.
Kilka prezentowanych na wystawie prac z lat 70. I 80. ubiegłego wieku wyrażających głęboki sprzeciw wobec panujących modeli kobiecej samorealizacji ( Natalia LL, Teresa Murak, Ewa Partum) zyskało miano ikonicznych stając się źródłem inspiracji dla całego pokolenia młodych adeptek fotografii (Anna Senkara, Martynka Wawrzyniak).
Z kolei Autoportret z Pałacem Zofii Kulik można odczytać jako śmiałe i nie pozbawione ironii nawiązanie do nowożytnej ikonografii chrześcijańskiej ( artystka świadoma gestu i zastosowanej symboliki wyłania się z groty o waginalnym kształcie by dać światu przesłanie i świadectwo).
Podobnie Elżbieta Jabłońska (Supermatka)fotografując siebie w stroju Batmana (z małoletnim synem na kolanach w otoczeniu sprzętów domowych) odnosi się w sferze ikonograficznej do malarstwa dawnego (motyw Maryi Matki z Dzieciątkiem), ale zarazem podejmuje na wskroś współczesny dyskurs feministyczny o roli i tożsamości współczesnej kobiety – matki – heroski.
Praca Jadwigi Sawickiej (Niedobra) oprócz oczywistych treści społecznych i feministycznych niesie ze sobą głęboki przekaz egzystencjalny.
Auto-fotografie Anny Imieli (Modne rany) i Katarzyny Majak (Welon) dotykają szeroko eksponowanych wątków kulturowych mód i rytuałów społecznych , które mogą stygmatyzować i powodować odczucie osobistej straty.
Przypisy
Stopka
- Osoby artystyczne
- Anna Imiela-Szcześniak, Anna Senkara, Elżbieta Jabłońska, Ewa Partum, Jadwiga Sawicka, Katarzyna Majak, Martynka Wawrzyniak, Natalia LL, Teresa Murak, Zofia Kulik
- Wystawa
- Autofiguracje (fragment kolekcji JK Madelskich)
- Miejsce
- Galeria Ego, Poznań
- Czas trwania
- 31.01–7.03.2020
- Strona internetowa
- galeriaego.pl