SZUM
SZUM
REKLAMA
SZUM Wspieraj nas!
  • Działy
    • News
    • Krytyka
    • Rozmowy
    • Do zobaczenia
    • Na dobry początek
    • Eseje
    • Kwartalnik
    • Patronite
  • Archiwum
  • Podcast
  • Redakcja
  • Sklep
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
Wspieraj nas!
Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!
NR 20/2025 Do zobaczenia 22.05.2025 5 min

„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka” w MOLSKI gallery

Redakcja
udostępnij — facebook   twitter/x   link
pobierz .pdf
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery

Pod pojęciem „powłoki” kryje się wiele – często sprzecznych znaczeń. Możemy kojarzyć ją z czymś przyjemnym, delikatnym, dającym poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Z drugiej strony, powłoka przywodzi na myśl słowa bardziej opresyjne – jak granica, bariera, blokada. Co je łączy? Odpowiedź może być prozaiczna, to wszelkiego rodzaju zaburzenie poczucia wolności.

W kontekście wystawy zatytułowanej Ta sama organiczna powłoka, konfrontującej twórczość dwóch artystek – pochodzącej z Iranu Asareh Akasheh oraz Polki Anny Myszkowiak – kluczowe staje się pytanie: o jakiego rodzaju powłoce mówimy?

Jednym z najbardziej kruchych i ulotnych elementów budujących ciało człowieka jest powłoka skórna. Może być – w obrębie jednego organizmu – jednocześnie gładka i szorstka. Najbardziej fascynująca jest jej zdolność do trwania w różnych etapach życia: narodzin, dojrzałości i umierania. Kompozycja jednego obrazu – pejzażu ludzkiego ciała – to historia rozwoju tego samego elementu, którego cykl życia jest krótki, a mimo to rozłożony w czasie.

„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery

W kolejnych etapach „dojrzewania” skóra w odmienny sposób wchodzi w relację ze światem zewnętrznym. W zależności od stadium – jej odporność na bodźce bywa większa lub mniejsza. O sile tej relacji decyduje poziom wrażliwości na dotyk – bodziec, który można zarówno dawać, jak i przyjmować. Każda z tych czynności przekracza granicę ciała. Skóra to powłoka ochronna, ale jednocześnie medium umożliwiające przenikanie – fizyczne, emocjonalne, psychiczne. Dotyk jako nośnik zmysłowych doznań buduje interakcje społeczne. To język, w którym ciało zapisuje swoją historię.

Materializacja w sztuce tak ulotnej i intymnej czynności jak dotykanie znana jest już od czasów antyku. Jednak wówczas – jak i w kolejnych epokach – uwaga skupiała się głównie na zmysłowości o charakterze erotycznym. Spójrzmy choćby na Grupę Laokoona (40–30 rok p.n.e.), Porwanie Prozerpiny Berniniego (1621–1622) czy Symfonię jednotonową Yvesa Kleina (1960) – we wszystkich tych przypadkach dotyk staje się źródłem zmysłowych doznań. Od realistycznego ujęcia cielesnego uścisku i jego emocjonalnej reakcji po ingerencję w żywe ciało i jego spotkanie z nieorganiczną powłoką, utrwalającą kształt na wieczność. Co jednak najważniejsze – to zapis emocji, które nie są wiwisekcją artysty, lecz uniwersalnym doświadczeniem cielesności.

„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery

Asareh Akasheh i Anna Myszkowiak świadomie decydują się na publiczne obnażenie. Ich dzieła, do złudzenia przypominające ludzką skórę, przypominają kartki wyrwane z pamiętnika – pełne najskrytszych wspomnień. Skóra staje się symbolem tożsamości, nośnikiem doświadczeń, miejscem przechowywania emocji i przestrzenią intymności. Jest fizyczną granicą, ale też jej psychicznym odpowiednikiem – strefą, w której „ja” może się rozwijać i funkcjonować. Obie artystki tworzą prace o strukturze i fakturze mimetycznie zbliżonej do ludzkiej powłoki. Jej giętkość, kruchość i transparentność stają się metaforą wewnętrznych emocji – próbą nadania swojej sztuce cielesnego wymiaru, uczynienia jej bardziej dostępnej, bardziej… dotykalnej.

Akasheh na ręcznie czerpanym papierze, za pomocą tuszu, odciska fragmenty własnego ciała lub ciała partnera. Najczęściej są to twarze, uszy, dłonie. Czasem, aby nadać pracom przestrzenności, do papierowego tła dokleja odlewy poszczególnych partii ciała wykonane w technice papier mâché. Te trójwymiarowe elementy stają się uprzestrzennionym odbiciem swojego podłoża. Oglądając je, można odnieść wrażenie, że są częścią całości, która już nigdy nie powróci do jedności. Jakby – na zasadzie symbolicznego ostracyzmu – poszczególne elementy wyparły się swojej przynależności. Pozostały jedynie odpady: wynaturzone skrawki naszej psychiki, które – choć próbujemy je wyprzeć – kształtują to, kim naprawdę jesteśmy. Te zmaterializowane blizny pojawiają się na kartach papieru jak fragmenty kości naszych przodków – dając świadectwo transcendencji bytu i głęboko zakorzenionych traum. Jeszcze silniej odczuwalne są w pracach, w których papier przyjmuje formę matrycy – powłoki, płaszcza otulającego skórę artystki. To forma emocjonalnej transfuzji najgłębszych stanów emocjonalnych na medium. Papiernictwo, drukowanie na ciele czy odlewanie to techniki działające równocześnie na zmysły wzroku i dotyku. Ta symultaniczność pozwala na przenikanie się zmysłów i wielowarstwowy odbiór. Różnorodność papieru – jego grubość, kolor, faktura, skala – staje się metaforą złożoności ludzkiej tożsamości. Prace Akasheh przywodzą na myśl pradawne malowidła jaskiniowe – tworzone za pomocą ciała, by utrwalić rzeczywistość.

„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka”, widok wystawy, fot. Sonia Bober, dzięki uprzejmości MOLSKI gallery

Anna Myszkowiak z kolei ingeruje w tę rzeczywistość bezpardonowo. Jej obłe, ciężkie, momentami wręcz odrzucające obiekty przypominają hybrydy codzienności – nienachalnie wkraczające w nasze życie. Choć skromne w formie i środkach wyrazu, są bardzo obecne. Jednym z materiałów, po który sięga artystka, jest papier do pieczenia – zmięty, zszyty, uformowany w sposób przypominający wysuszoną skórę zdjętą z ciała. Nosi ślady czegoś, co było kiedyś żywe – może teraz już martwe, a może tylko uśpione, oczekujące na moment przebudzenia. Innym przykładem są koce – niby przypadkowo zarzucone, przypominające stertę szmat. Skrywają misternie wyrzeźbiony fałd ludzkiego ciała, który bezwładnie zwisa. Jest bezsilny, ale nie obojętny. Chce nadal uczestniczyć w cyklu życia. Myszkowiak ukazuje powłokę jako symbol wewnętrznych rozbieżności. Skrywamy się, czekając na odpowiedni moment, by się ujawnić – o ile taki moment w ogóle nadejdzie. Artystka zabiera nas w baśniowy świat, bliski percepcji dziecka – które przyjmuje obrazy bez kontekstu, bez potrzeby osadzania ich w czasie i przestrzeni. W jej pracach skóra staje się powłoką, kurtyną, gdzie rodzi się poczucie „ja” i „nie-ja”.

Skóra – cienka linia pomiędzy światem wewnętrznym a zewnętrznym. Powłoka, która pamięta każdy dotyk, każdą ranę, każdy ślad. Wystawa Ta sama organiczna powłoka jest intymnym szeptem dwóch artystek, które poprzez różne języki wizualne opowiadają wspólną historię o byciu człowiekiem. To opowieść o kruchości i sile, o miękkości, która bywa twarda, o ciele jako pamiętniku i skórze jako mapie emocji. W ich twórczości powłoka nie jest barierą – jest mostem. Łączy to, co widzialne z tym, co ukryte. To właśnie w tych przestrzeniach ciszy, dotyku i czułości splatają się losy, przekraczając granice geografii, języka i traumy. Bo choć różne – nosimy tę samą skórę. I słyszymy siebie przez nią.

Krzysztofa Kornacka

Przypisy

Stopka

Osoby artystyczne
Asareh Akasheh, Anna Myszkowiak
Wystawa
Ta sama organiczna powłoka
Miejsce
MOLSKI gallery
Czas trwania
11.04–30.05.2025
Osoba kuratorska
Krzysztofa Kornacka
Fotografie
Sonia Bober
Strona internetowa
molskigallery.com/wystawy/asareh-akasheh-anna-myszkowiak-ta-sama-organiczna-powloka
Indeks
Anna Myszkowiak Asareh Akasheh Krzysztofa Kornacka MOLSKI gallery

Najczęściej czytane

1
Krytyka 06.06.2025

Kreatura mody. „Arkadius. Wielkie namiętności. Konfrontacje” w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi

Portret Aleksy Wójtowicz
2
Na Dobry Początek 09.06.2025

9–15 czerwca

Redakcja
3
Krytyka 13.06.2025

O przewrotach ciał niebieskich. „Nieposłuszne gwiazdy” w BWA Wrocław

Portret Andrzej Marzec
4
News 10.06.2025

Rekrutacja na stanowisko: social media manager

Redakcja
5
Artykuł sponsorowany 06.06.2025

„Laboratorium obrazu w skali szarości” w Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach

6
Patronite 06.06.2025

Spis treści #29

Portret Karolina Plinta

Newsletter Szumu
co piątek w Twojej skrzynce!

REKLAMA
Piszemy o sztuce z całej Polski. Komentujemy najważniejsze wydarzenia, dowartościowujemy marginesy, dajemy głos osobom twórczym i specjalistom. Pomóż nam w robieniu SZUMU.
„Asareh Akasheh/Anna Myszkowiak. Ta sama organiczna powłoka” w MOLSKI gallery — SZUM
REKLAMA
Logo: SZUM

Magazyn SZUM

Fundacja Kultura Miejsca
Wydział Badań Artystycznych i Studiów Kuratorskich
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 39
00-347 Warszawa

redakcja@magazynszum.pl

ISSN 2956-817X

Media społecznościowe

  • facebook
  • instagram
  • spotify
  • apple podcasts
  • podcast RSS

Wspieraj nas!

Polityka prywatności

Kontakt

Przeszukaj SZUM

‹ › ×

    ‹ › ×
      Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
      Zapoznaj się z naszą polityką prywatności