9–15 grudnia
Gorzów Wielkopolski
Na wieść o tym, że w dorocznym konkursie Colorado State Fair zwyciężyła zgłoszona przez Jasona Allena praca stworzona przez narzędzie Midjourney jeden z komentujących stwierdził: Obserwujemy śmierć artyzmu, która rozgrywa się na naszych oczach. Zbiorowa wystawa pod dokładnie takim tytułem otworzy się w piątek (13.12) w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim, choć jej stosunek do sztucznej inteligencji będzie mniej jednoznaczny. Na kuratorowanej przez Bartosza Nowaka ekspozycji zaproszone osoby artystyczne podejmować będą refleksję nad rolą narzędzi AI w kontekście sztuki, zastanawiając się na ile są one dla niej pomocnym narzędziem, a na ile zagrożeniem.
Kraków
Wystawa finalistek 12. edycji konkursu Fundacji Grey House otworzy się w sobotę (14.12) w Galerii Szara Kamienica. Na pytasz, czy to już wszystko zobaczymy prace Weroniki Guenther, Agaty Lankamer, Ant Łakomsk, Alicji Pakosz i Magdaleny Tryby, połączone narracją o stanie zawieszenia między snem a jawą, nadzieją a sentymentem, ulotnością a stałością.
Poznań
Solowa wystawa Adriana Kolerskiego otworzy się w piątek (13.12) w Fundacji Rodriguez. W nawiązującej tytułem do jednego z opowiadań Tadeusza Różewicza Próbie rekonstrukcji artysta podejmuje temat subiektywnej percepcji rzeczywistości, przygląda się obiektom tracącym funkcje i zmieniającym sensy, pozbawionym tożsamości i zawieszonym między tym, czym były a tym, czym jeszcze mogą się stać. Hybrydyczne prace Kolerskiego łączą w sobie malarstwo, obiekty i instalacje, pozostając gdzieś na granicy mediów, jakby zastygłe w procesie przemiany.
Tego samego dnia (13.12) w Molski Gallery otworzy się solowa wystawa Mateusza Piestraka Ślady – kształty – znaki. Na pierwszej indywidualnej wystawie artysty w tym miejscu zobaczymy jego najnowszy cykl obrazów. Piestrak wraca w nich do monochromatycznej gamy barwnej i maluje swoje codzienne otoczenie, przy czym zwykłe przedmioty – kartony, gwoździe czy lotki do gry w badmintona – na jego płótnach nabierają symbolicznego ciężaru i uniwersalnego znaczenia.
Warszawa
Osiedle mieszkaniowe i małomiasteczkowe uliczki, obszary rekreacyjne i poprzemysłowe relikty – wszystkie te twarze warszawskiego Targówka dokumentuje Marcin Chomicki, mapując dzielnicę i stawiając pytania o jej tożsamość oraz możliwość jej uchwycenia za pomocą fotografii. Na otwieranej w środę (11.12) w przestrzeni hallu głównego Teatru Rampa wystawie Archiwum Targówka – w poszukiwaniu (tożsamości) miejsca artysta zaprezentuje wybór prac z powstającego od lat projektu Archiwum Transformacji, w którym dokumentuje on świadectwa zmian i przeobrażeń przestrzeni wizualnej. Po raz pierwszy będzie to wybór dotyczący jednego określonego obszaru i próbujący opisać jego specyfikę.
W kolejnej odsłonie projektu Kombozycje w Kwiaciarni Grafiki, opartego na współpracy dwójki osób artystycznych tworzących wspólne prace, wezmą udział Rafał Wilk i Zbiok Czajkowski. Na otwieranej w czwartek (12.12) wystawie dwaj malarze i długoletni przyjaciele posługujący się w swoich praktykach mocno odmiennymi idiomami podejmą próbę wytworzenia równorzędnej serii dialogujących z sobą obrazów.
Tego samego dnia (12.12) w galerii XX1 otworzy się wspólna wystawa Agnieszki Mastalerz i Michała Nowakowskiego Uwikłanie. U jej podstaw leży pytanie o naturę naszych relacji z otaczającym światem i to, gdzie kończy się symbioza, a zaczyna niebezpieczna zależność. Mastalerz i Nowakowski w swoich pracach analizują mechanizmy wpływu, kontroli i współuzależnienia, od poziomu jednostkowego po społeczny, a oprócz zależności międzyludzkich przyglądają się także naszym relacjom ze światem przedmiotów i roślin.
Twórczość wiązanego z nurtem hiperrealizmu, zmarłego w 1992 roku w Nowym Jorku Miłosza Benedyktowicza prezentować będzie monograficzna wystawa artysty w Salonie Akademii, otwierana w najbliższy piątek (13.12). Ekspozycja zatytułowana Prawie niebo, w nawiązaniu do słów Józefa Czapskiego opisujących nadzieje i trudy związane z życiem emigracyjnym, koncentrować się będzie przede wszystkim na tematach emigracji i tożsamości, a także seksualności i życia w obliczu śmiertelnej choroby. Zobaczymy na niej obrazy prezentujące wyidealizowany obraz Nowego Jorku oraz kontrastujące z nimi fotografie i filmy artysty, dla których porzucił on w połowie lat 80. malarstwo, ukazujące codzienne życie emigranta.
Na różnorodnych relacjach zachodzących między obrazem i tekstem koncentrować się będzie kuratorowana przez Daniela Muzyczuka w Fundacji Stefana Gierowskiego wystawa Słowa przeglądają się w sobie, otwierana w najbliższą sobotę (14.12). Zobaczymy na niej m.in. prace destabilizujące swój sens za pomocą dwuznacznego tekstu czy nieistniejące obiekty zapośredniczone przez opowieść powstałe w różnych epokach – od prac Marii Stangret i Andrzeja Partuma po realizacje Zuzanny Bartoszek czy Agaty Ingarden. Relacja między obrazem a tekstem przebiegać tu będzie dwutorowo – prezentowane prace poddane zostały procesowi przekładu na słowa przez zaproszone do projektu poetki i poetów, m.in. Natalię Malek, Darka Foksa oraz występującą w podwójnej roli Zuzannę Bartoszek.
Również w sobotę (14.12) w Galerii Promocyjnej otworzy się solowa wystawa Franka Drażby realizowana w ramach Nagrody Inicjatywy Entry. Kuratorowana przez Tomka Paszkowicza ekspozycja Zjedz pomidora (to ja jestem pomidorem) prezentować będzie projekt Franek Warzywa jako przemyślaną praktykę artystyczną wykorzystującą mechanizmy popkultury i twórczości internetowej do badania granic sztuki. Zobaczymy na niej prace od tiktoków po muzyczne projekty tworzone z Młodym Buddą.
W Rotacyjnym Domu Kultury tego samego dnia (14.12) otworzy się solowa wystawa Moniki Stolarskiej. Unikat prezentować będzie obrazym kolaże i fotografie artystki oparte na codziennej obserwacji otoczenia – krzaków, zarośli i chaszczy w niepozornych miejscach, w drodze na przystanek autobusowy czy na tyłach mijanych budynków. Sobotniemu wernisażowi towarzyszyć będzie koncert muzyczno-wizualny Pani Jeziora i Roberta Bęzy Nim zamieszkasz w hoteliku dla owadów.
Wrocław
Historię lwa uciekającego z klatki w poszukiwaniu wolności opowie Olaf Brzeski na swojej solowej wystawie Excellent!, otwieranej jutro (10.12) w OP ENHEIM. W kolejnych salach rozwijać się będą przed nami kolejne akty narracji budowanej przez artystę za pomocą obiektów, instalacji, rysunków i gestów w przestrzeni, dopowiadanych przez wrażliwość i wyobraźnię osób oglądających. W quasi-filmowej sekwencji artysta przeplata nie tylko media, ale i poetyki, łącząc z sobą elementy m.in. science fiction, thrillera i kina drogi.
Nakagin Capsule Tower projektu Kishō Kurokawy, jeden z symboli japońskiego metabolizmu w architekturze, opartego na elastyczności pozawalającej na dostosowywanie budynku do zmieniających się potrzeb, przed dwoma laty zniknął z pejzażu Tokio. Jak dziś myślimy o przemijaniu, modułowości i elastyczności w architekturze, jak mogą one kształtować miasta przyszłości i jak nieistniejący już budynek złożony ze 140 wymiennych kapsuł mieszkalnych wpłynął na naszą architektoniczną wyobraźnię – na te pytania będzie próbowała odpowiedzieć otwierana w piątek (13.12) w Muzeum Architektury we Wrocławiu wystawa Shinchintaisha. Procesy nietrwałości.
Zgromadzone w ciagu ostatniej dekady nabytki, które wzbogaciły zbiory Muzeum Narodowego we Wrocławiu, zobaczymy na otwieranej w sobotę (14.12) w Pawilonie Czterech Kopuł wystawie Kolekcja otwarta! Wśród owych nabytków znajdują się zarówno prace osób artystycznych reprezentujących młode pokolenia, jak i uzupełniające kolekcję dzieła klasyczek i klasyków. Ekspozycja skupiać się będzie nie tylko na prezentacji samych prac, ale i częściowym odsłonięciu kulisów niewidocznej na co dzień dla zwiedzających muzealniczej pracy związanej z opieką nad zbiorami, ich rozwijaniem, zabezpieczeniem i udostępnianiem.
Zielona Góra
Twórczość podzielona na dwa okresy, przed i po chorobie, będzie tematem otwieranej w piątek (13.12) w BWA Zielona Góra, kuratorowanej przez Agatę Agatowską wystawy Ciągłość. Przerwana na pewnym etapie przez wylew twórczość Karoliny Wiktor, współtwórczyni performatywnego duetu Sędzia Główny, oraz Erica Mayena, malarza, fotografa i twórcy postkoncetualnego, w obu przypadkach została wznowiona w nowy sposób. W praktyce zarówno Wiktor jak i Mayena fizyczne ograniczenia sprowokowały artystyczny eksperyment i eksplorację nowych obszarów. Zielonogórska ekspozycja przyglądać się będzie także ciągłości w drugim, pokoleniowym znaczeniu, prezentując prace Igi Wiktor-Rypson i Erica Mayena Juniora, dla których rodzice byli pierwszymi nauczycielami sztuki.