20 – 26 marca
Bytom
Obszerna retrospektywa Jacka Sroki, malarza bliskiego nowej ekspresji, którego debiut przypadł na lata 80., otworzy się we wtorek (21.03) w Muzeum Górnośląskim w Bytomiu. Przypadki i interwencje Jacka Sroki to zarazem część cyklu wystawienniczego zatytułowanego Niezależna sztuka polska lat 80. Przeszłość/teraźniejszość, przybliżającego sylwetki artystów zaangażowanych w latach 80. w Ruch Kultury Niezależnej. Przegląd obfitego dorobku malarsko-graficznego Sroki uzupełnią dwa poświęcone mu filmy.
Gdańsk
Jeśli umknęła wam główna propozycja wystawiennicza tarnowskiego BWA z końca poprzedniego roku, nic straconego. Od piątku (24.03) Sprawną rękę oglądać będzie można w Gdańskiej Galerii Miejskiej. Ekspozycja zestawiająca obrazy izraelskiego, urodzonego w Jarosławiu malarza Moshe Kupfermana z pracami Marka Chlandy, z którym ten pierwszy poznał i zaprzyjaźnił się przy okazji dwóch swoich wystaw w Polsce na początku lat 90., to wynik współpracy obu instytucji. Nad morzem znajdzie się ona w oddziale GGM poświęconym Günterowi Grassowi, zyskując w ten sposób dodatkowy kontekst.
Gorzów Wielkopolski
Nowa wystawa Zuzy Golińskiej rozpocznie się w najbliższą sobotę (25.03) w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim. Osią Common Ground (Grid) będzie tytułowa instalacja, prezentowana w ubiegłym roku w Gdańskiej Galerii Miejskiej, uzupełniona o cykl prac powstałych z myślą o budynku gorzowskiej galerii. Podstawą realizacji artystki jest uważna obserwacja architektury, jej degradacji i ograniczania dostępu do przestrzeni wspólnych. Punktem odniesienia dla Golińskiej stają się m.in. ikony londyńskiego brutalizmu, a w przypadku Common Ground – gdański falowiec.
Katowice
Od powstających w latach 70. fotograficznych esejów o czechosłowackim społeczeństwie po niemal abstrakcyjne kompozycje, charakteryzujące się dużym wyczuleniem na kolor. Tak z grubsza rysuje się ewolucja fotografa Vladimíra Birgusa. Szczegółowo będzie ją można prześledzić od piątku (24.03) w Muzeum Śląskim, które organizuje retrospektywę tego klasyka czeskiej fotografii, związanego aktualnie z Instytutem Twórczej Fotografii w Opawie.
Kraków
Tak zwany „Pawilon Wystawowy” Bunkra Sztuki – nawiązująca do pierwotnej nazwy Bunkra część czytelniczo-wykładowa galerii – stanie się na moment faktycznie wystawowy. Zostanie tam zaprezentowana wystawa Ukryte, prezentująca prace Janusza Kaczorowskiego i Macieja Jerzmanowskiego. Jeśli niewiele wam te nazwiska mówią – nic dziwnego. Kaczorowski nie był szczególnym entuzjastą tradycyjnego obiegu sztuki, napisał nawet Manifest prywatny sztuki ukrytej, z kolei Jerzmanowski, jego uczeń, jako nieodrodne dziecko swojego mistrza po prostu sztukę porzucił. Jak wypadnie wyciąganie z ukrycia tych zapomnianych, specjalizujących się w subtelnych, poetyckich realizacjach krakowskich neoawangardzistów, dowiemy się w piątek (24.03).
Łódź
Miłośnicy klasycznych, obszernych monografii nie mają w tym tygodniu na co narzekać. Kolejna tego typu wystawa rozpocznie się w łódzkim Muzeum Sztuki i przybliży dorobek jednego z absolutnych klasyków amerykańskiego konceptualizmu – Stephena Kaltenbacha. Będzie to pierwsza obszerna prezentacja jego sztuki w Polsce. Na Indeksie możliwości znajdą się między innymi prace zacierajace swoją odrębność od otoczenia i te realizowane pod pseudonimami fikcyjnych alter ego artysty.
Poznań
Od wtorku do niedzieli (21-26.03) potrwa kolejna, dziewiąta już edycja poznańskiego festiwalu filmów krótkometrażowych Short Waves. W tym roku festiwal stawia na otwartość – hasło wywoławcze „beyond borders” zwraca uwagę na zacierające się granice tak między konkretnymi dziedzinami, jak i twórcami i odbiorcami kultury, odnosi się rzecz jasna również do aktualnej sytuacji geopolitycznej. W bogatym programie Short Waves nie zabraknie też konkretnych bloków tematycznych – od kina niemieckiego, przez queerowe, po nominacje oskarowe.
Podczas obchodu festiwalowych miejscówek warto także zahaczyć o trzy galerie UAP, w których jutro (21.03) otworzy się wystawa Public Relations. Wystawa, na której znajdą się prace takich artystów jak Józef Robakowski i Angelika Fojtuch dotyczyć będzie relacji publicznych zachodzących wsółcześniej w miejskiej przestrzeni, a także roli, jaką w ich funkcjonowaniu odegrać mogą realizacje artystyczne.
Oprócz rozsianej w trzech UAP-owskich galeriach Public Relaions, w studenckiej galerii R20 otworzy się w tym tygodniu, w czwartek (24.03) solowa wystawa Agnieszki Zaprzalskiej 366 kobiet. Co konkretnie zostanie na niej pokazane, okaże się dopiero na miejscu, jako że enigmatyczna nota anonsująca pokaz zawiera jedynie obszerny cytat z Abraham Joshuy Heschela o istocie człowieka.
Kolejna wystawa z cyklu Kreatywne Ćwiczenie Oka w Galerii Fotografii pf otworzy się w czwartek (23.03). Tym razem poznańska galeria zaprezentuje fotografie Jessiki Backhaus. Na wystawę Pamięć złożą się prace pochodzące z trzech cykli artystki, powstałych w ciągu niespełna dekady, od roku 2008. Łączy je powracający motyw sięgania do wspomnień i miejsc związanych z dzieciństwem i młodością Backhaus.
Griffin Art Space wkracza do Poznania, gdzie pod patronatem fundacji, w Akademiku Polonez, otworzy się w piątek (24.03) wystawa przygotowana przez Mateusza Sadowskiego i Jakuba Czyszczonia. Volume of Effort to według planu pierwsza część wystawienniczego cyklu. Oprócz samych kuratorów, swoje prace pokażą m.in. Mirosław Bałka, a także Roman Stańczak czy Gizela Mickiewicz, zapowiada się więc silna reprezentacja artystów z okolic Stereo. Całość dotyczyć ma takich zagadnień jak „strategie spekulacji” i „ekonomia dotycząca wysiłku”. Kontekst poznańskiego środowiska w parze z patronem gwarantuje też, że nie zabraknie emocji związanych z innego rodzaju ekonomią i spekulacją.
Warszawa
Jeśli zastanawiacie się, jak może wyglądać „wnętrze artysty” z zachodzącymi w nim procesami rozkładu, być może poznacie na to odpowiedź już w czwartek (24.03). Na Kompoście, wystawie Cezarego Poniatowskiego w ZUJ-owskim Project Roomie, zobaczymy przestrzenną interpretację jednego z obrazów artysty sprzed dwóch lat, na którym znalazło się tytułowe hasło. „Kompost” odnosi się też do obiegu idei w świecie sztuki, a poniekąd także do sytuacji politycznej. Wbrew raczej brutalnym realiom rządzącym światem z obrazów Poniatowskiego, artysta zachowuje więc względny optymizm i przekonuje, że nawet z politycznego gnoju można zrobić użyźniający nawóz.
Po nieco inną metaforę na określenie zjawisk rządzących współczesnym społeczeństwem sięga Michał Borczuch w swoim nowym spektaklu Zew Cthulhu. Łączy on motywy z kilku najciekawszych opowiadań H.P. Lovecrafta, w tym tytułowego Zewu Cthulhu. Premiera w Nowym Teatrze w czwartek (24.03).
Do obchodów Roku Awangardy włączają się warszawskie galerie – Fundacja Archeologia Fotografii w nawiązaniu do jubileuszowego programu otworzy również w czwartek (23.03) wystawę fotografii Zbigniewa Dłubaka, zestawionych z pracami Basi Sokołowskiej. Motywem przewodnim Ekwiwalentów będzie zagadnienie fotograficznej abstrakcji i związanych z nim relacji tego medium do malarstwa oraz rzeczywistości.
Jeśli jednak podobniej jak kurator wystawy Ulotnie, Waldemar Zdrojewski, czujecie przesyt nowym dokumentem czy fotografią konceptualną, wzdychacie w kierunku amatorów-romantyków i marzy wam się innego rodzaju powrót do źródeł niż dialogi z tradycją fotograficznej abstrakcji – polecamy na zakończenie czwartkowego maratonu wybrać się do galerii Obserwacja na wernisaż wystawy Moniki Gawinowskiej. W pracach łączącej techniki analogowe i cyfrowe fotografki liczy się przede wszystkim „decydujący moment”, a na pierwszy plan wybija się nastrój poszczególnych kadrów.
Ostatnio widywany głównie na pokazach zbiorowych, Marek Sobczyk otworzy w piątek (24.03) swoją nową solową wystawę w Piktogramie, Kolekcja utraty wagi. Zapraszające na wystawę hasła, takie jak „memy i duże formaty” sugerują, że malarz nie tylko nie zwalnia, ale może wręcz przeżywa druga młodość, warto więc przekonać się, jakie są tego efekty.
Długo oczekiwana premiera szykuje się na najbliższą sobotę (25.03) – swoje podwoje otworzy nowa, choć nadal tymczasowa siedziba MSN. Otwarciu pawilonu nad Wisłą towarzyszyć będzie wernisaż przygotowanej przez zespół muzeum wystawy Syrena herbem twym zwodnicza. Pod zaczerpniętym z wiersza Norwida tytułem kryje się monumentalna opowieść m.in. o tożsamości, tak miejskiej, jak i narodowej, obierająca za punkt wyjścia figurę syreny. NIe zabraknie także historycznych artefaktów i odniesień, na wystawie znajdą się więc obok prac Karola Radziszewskiego czy Doroty Jurczak chociażby płótna takich tuzów symbolizmu jak Jacek Malczewski.
Tego samego dnia (25.03) otwiera się też kolejna wystawa w Śmierci Człowieka. Tym razem będzie to solowy pokaz Michała Linowa pod tytułem Dzień w dzień. Tradycyjnie nie znamy większej ilości szczegółów, nie ma też co przywiązywać zbytniej wagi do tytułu, wybranego losowo. Jeśli jednak jesteście fanami sztalugowej odsłony twórczości Linowa, warto się wybrać. Zwłaszcza że w perspektywie syreniej konkurencji możecie liczyć przynajmniej na to, że nie będziecie musieli przebijać się przez zbyt ciasny tłum.
Przypominamy też, że już tylko do piątku (24.03) można nadsyłać swoje zgłoszenia do tegorocznej Artystycznej Podróży Hestii. Radzimy więc się pospieszyć, jeśli kusi was wizja rezydencji w Nowym Jorku, jak w przypadku zeszłorocznego laureata Piotra Urbańca, czy też w Walencji, jak w przypadku Olgi Kowalskiej. Jak wiadomo z wystawy tej ostatniej w galerii Studio, sława i kariera zapewnione. Odpowiedni fejm gwarantują również liczne wystawy laureatów, jak trwająca Jednoczesność zdarzeń w toruńskim CSW i solowe Powroty Natalii Rybki w Pawilonie Sztuki ERGO Hestia.
Wrocław
Kolejną dużą retrospektywę szykuje na piątek wrocławskie Muzeum Architektury. Poszukiwania Józefa Hałasa to przegląd dorobku niedawno zmarłego wrocławskiego malarza w wyborze Bogusława Deptuły. Jak wskazuje kurator, podyktowany on będzie bardziej estetycznym sądem niż chęcią dokładnego opracowania dorobku artysty. Tak czy owak, będzie to okazja do prześledzenia rozwoju konkretnych motywów z dorobku Hałasa, który lubował się zwłaszcza w przekształcaniu motywów zaczerpniętych z nowosądeckiej, zapamiętanej z dzieciństwa przyrody na subtelne kompozycje abstrakcyjne.
Słupsk
Oprócz APH swoich sił można też próbować w kolejnej, dziewiątej odsłonie Biennale Sztuki Młodych „Rybie Oko”, czyli jednego z konkursów dla młodych artystów z najdłuższą historią, organizowanego przez Bałtycką Galerię Sztuki Współczesnej. W perspektywie między innymi kilka nagród finansowych, miesięczna wycieczka na nadmorską rezydencję, a także wystawa w jednej trzech przestrzeni, jakimi dysponuje BGSW. Zgłoszenia – do 20 czerwca.