14-20 stycznia
Białystok
Twórczość Krzysztofa Garbaczewskiego od lat wykracza poza granice klasycznie rozumianego teatru. Czerpiący garściami między innymi ze sztuk wizualnych reżyser doczekał się w końcu indywidualnej wystawy w instytucji artystycznej. A nawet dwóch – ci, którzy nie zdążyli w zeszłym roku zobaczyć Badań terenowych w Gdańskiej Galerii Miejskiej będą mieli okazję nadrobić zaległości w najbliższy piątek (18.01) w białostockim Arsenale, gdzie otworzy się ona w odświeżonej wersji. Badania terenowe mają charakter procesualnego notatnika twórcy, zapisu jego zainteresowań i metod pracy, których finalnym rezultatem są spektakle. Realizacje Garbaczewskiego uzupełniać będą prace Andrzeja Strumiłły, Karola Radziszewskiego, Jana Strumiłły i Aleksandry Wasilkowskiej oraz wernisażowy performans Sandry Korzeniak i Jana Dravnela.
Bielsko-Biała
Choć jednym z głównych atutów Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku jest malowniczy park wypełniony pracami z kolekcji instytucji, jego zbiory nie ograniczają się do tego, co w Orońsku możemy zobaczyć na co dzień. Dyrektorka CRP Eulalia Domanowska prezentowała już wybór prac z kolekcji na wystawie krążącej po kilku miastach, od Rygi do Gdańska, a już jutro (15.01) zobaczymy ją w najnowszej odsłonie na wystawie Kunszt IV. Kolekcja orońska w Galerii Bielskiej BWA. Znajdzie się na niej formalny i pokoleniowy przekrój prac ze zbiorów CRP, od największych klasyków po artystów młodego pokolenia.
Bydgoszcz
W ramach nagrody otrzymanej kilka lat temu w malarskim konkursie Promocje, organizowanym przez Galerię Miejską bwa w Bydgoszczy, Marta Czarnecka otworzy w bydgoskiej galerii w czwartek (17.01) solową wystawę. Na Zdarzenia (nie)prawdziwe składać się będą obrazy z kilku cykli malarskich i dwie instalacje. Łączy je wszystkie sięganie do przeszłości, która jednak nie jest opowiadana z jednej, arbitralnej perspektywy, ale rozwarstwia się na różnorodne, powiązane z sobą narracje o pamięci.
Gdańsk
Co to znaczy malować dobrze? Odpowiedzi udzielane przez jury malarskich konkursów czy teoretyzujących na temat malarstwa krytyków potrafią wzbudzać silne emocje, zwłaszcza wśród samych malarzy. Nad pytaniem tym postanowili więc podumać uczestnicy otwieranej w piątek (18.01) w Kolonii Artystów wystawy Bardzo dobrze. Pracując w duetach (Yui Akiyama/Alicja Kubicka, Paulina Jackowska/Tomek Kaczyński i Edyta Kowalewska/Jakub Zając), spróbują odpowiedzieć na nie w nowych, przygotowanych na tę okazję pracach.
Gorzów Wielkopolski
Tego samego dnia (18.01) inna malarka, Karolina Bielawska, otworzy wystawę w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim. Szpik nie będzie koncentrował się jednak na problemach czysto malarskich. Bielawska drążyć będzie temat specyfiki Gorzowa, postrzeganego jako miasto, w którym sen o nowoczesności ściera się z sentymentalnym wspominaniem dawnej świetności – z perspektywy nie tylko lokalnej, ale dyktowanej przez globalne poczucie niepewności i dezorganizacji.
Kraków
W Krakowie od pewnego czasu celebrowana jest postać Stanisława Wyspiańskiego i jak się okazuje, może się to wiązać nie tylko z opartymi na muzealiach monografiami. W ramach projektu Kraków Miasto Stanisława Wyspiańskiego nowy, efemeryczny projekt Widok z okna pracowni artysty na Kopiec Kościuszki zrealizuje we współpracy z Bunkrem Sztuki Roland Wirtz. Niemiecki artysta przygotował jednak pracę nie w przestrzeni galerii, a niegdysiejszej pracowni Wyspiańskiego właśnie. Prezentowana jutro (15.01), w dniu 150. urodzin Wyspiańskiego, od wschodu do zachodu słońca fotograficzno-optyczna interwencja nawiązywać będzie do tytułowych słynnych widoków na Kopiec Kościuszki. A przy okazji dostarczy okazji do pomyszkowania w przestrzeni na co dzień niedostępnej dla zwiedzających.
W piątek (18.01) w galerii ZPAF w Krakowie otworzy się solowa wystawa Beaty Długosz. Związana z Krakowem artystka od kilkunastu lat eksperymentuje z tradycyjnymi czarnobiałymi technikami fotograficznymi, fotografią bezkomorową i fotograficznymi instalacjami site-specific. Na wystawie W cieniu góry Teide zaprezentuje serię kontemplacyjnych, czarnobiałych zdjęć pejzażowych.
W ramach efemerycznych krakowskich rozrywek warto w tym tygodniu odwiedzić nie tylko pracownię Wyspiańskiego, ale też Shefter Gallery, gdzie w sobotę (19.01) performans zatytułowany Niech będzie pochwalona zrealizuje Vala T. Fołtyn aka Valentine Tanz. Działanie queerowej artystki, choreografki i aktywistki nawiązywać będzie do szamanistycznych, wiedźmowych praktyk jako narzędzia mogącego rozbrajać patriarchalny porządek. Choreograficzno-wspólnotowy performans kuratorowany przez Kamila Kuitkowskiego inaugurować będzie jednocześnie nowy sezon w programie galerii, poświęcony sztuce tworzonej przez kobiety.
Łódź
Jeszcze do piątku (18.01) nadsyłać można zgłoszenia do tegorocznej edycji Międzynarodowego Triennale Tkaniny w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. Szesnasta odsłona tej najstarszej i najważniejszej imprezy poświęconej tkaninie ma być okazją do przyjrzenia się temu medium w szerszym kontekście. Po raz pierwszy kształt Triennale nada w tym roku jedna kuratorka, Marta Kowalewska, zamiast grupy nominujących artystów międzynarodowych komisarzy.
Słupsk
Na otwieranej w czwartek (17.01) i zatytułowanej na cześć płyty Kraftwerku sprzed ponad czterdziestu lat wystawie Man-Machine w Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej Igor Przybylski i Roman Lewandowski przyglądać się będą dzisiejszym formom przenikania się świata ludzi i maszyn. Kuratorowana przez nich wystawa zahaczać będzie zarówno o transhumanizm, jak i procesy antropomorfizacji samych maszyn. Wśród artystów znajdą się m.in. Michał Frydrych i Yui Akiyama. Jednym z najbardziej efektownych elementów ekspozycji może być z kolei projekt Doroty Kozieradzkiej, w ramach którego artystka wykona łyżwiarską sekwencję choreograficzną opracowaną dla niej przez dr nauk o kulturze fizycznej, pozostawiając po tym performansie ulotną rysunkową kompozycję na lodzie.
Warszawa
Propozycję performatywną w nieco innych klimatach szykuje na dzisiejszy wieczór (14.01) Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. W ramach wystawy Niepodległe w MSN odbędzie się performans Anny Baumgart Generał i dziewczyna, stworzony na bazie historii portugalskiego generała Humberto Delgado i jego partnerki i sekretarki, rewolucjonistki Arajaryr Moreira de Campos, zamordowanych przez reżim António Salazara. Jego główną bohaterką będzie właśnie Arajaryr Moreira de Campos, regularnie wymazywana z historii portugalskich zrywów antyfaszystowskich, której Baumgart chce oddać głos także w imieniu innych kobiet pozostających w cieniu celebrowanych mężczyzn.
Jedną z głównych bohaterek Niepodległych jest Róża Luksemburg, której całą wystawę i inaugurujący ją w środę (16.01) performans poświęci Rara Kamińska. Zjawa w Galerii Studio będzie pierwsza odsłoną jej projektu Phantom Monument, którego kolejne części prezentowane będą w trzech innych ważnych dla biografii działaczki miastach: Zurychu, Berlinie i Zamościu. Prace Kamińskiej inspirowane są m.in. herbarium Róży Luksemburg, skompletowanym z chwastów porastających mury i dziedzińce więzień, w których przebywała w latach 1913–1918. W ramach inauguracyjnego performansu odczytany zostanie natomiast wywiad ze zleceniodawcą jej zabójstwa, opublikowany w prasie w 1962 roku.
Zostały ostatnie dni na zobaczenie wystawy Rosalind Nashashibi w Fundacji Galerii Foksal. Wycieczkę na Red Sea polecamy także tym, którzy już ją widzieli, jako że w czwartek (17.01), na koniec wystawy będzie można zobaczyć w FGF nie tylko nowy film przygotowany na tę okazję, ale także trzy inne, kluczowe dla dorobku Nashashibi prace wideo: pokazywane na ostatnich documenta Vivian’s Garden i Why Are You Angry? oraz nieco starsze Electrical Gaza.
Wydawałoby się, że marmur kararyjski to materiał dziś spotykany tylko w salach Uffizi i innych galeriach europejskiej klasyki. Jak jednak udowadnia Wojtek Pustoła w otwieranej w piątek (18.01) w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski wystawie CUT, do dziś marmur pozostaje istotnym tworzywem, a Carrara – miejscem, gdzie ściera się przeszłość z nieuniknioną przyszłością sztuki. Przyglądając się z bliska losom materiału dziś wykorzystywanego częściej w nowobogackich wnętrzach niż w sztuce, Pustoła pokazuje pracę robotników z Carrary i schyłek kultywowanej przez wieki tradycji rzemieślniczej. Symbolizuje go w tym przypadku Antropomorfo – robot zdolny wykuć z marmuru jakikolwiek zaprojektowany przez artystę kształt, podwykonawca idealny.
Tego samego dnia (18.01) solową wystawę w lokalu_30 otworzy Mateusz Szczypiński. Na Stadt Gottes zobaczymy charakterystyczne dla krakowskiego artysty kolaże, specyficzne jednak będzie tym razem ich źródło. Fragmenty obrazów i wycinki tekstów Szczypiński zaczerpnął bowiem z tytułowego „Miasta Boga” – zdobytego przypadkiem na pchlim targu, a wydawanego przez niemieckich misjonarzy (podczas wojny poza granicami Rzeszy) pisma katolickiego, które wyróżniała doskonała szata graficzna i bogactwo materiałów wizualnych. Na wystawie Szczypiński z wycinków pisma stworzy własne mini muzeum, nawiązujące w swojej złożonej ikonograficznie strukturze do Atlasu Mnemosyne Aby’ego Warburga.
Intensywny piątkowy wieczór zwieńczy podwójny wernisaż w Zachęcie. Aneta Szyłak zaprezentuje indywidualną wystawę Hiwy K, dziś jednego z pierwszoligowych artystów na skalę globalną, a równocześnie irackiego Kurda, który do Europy trafił kilkanaście lat temu jako uchodźca. Ekspozycję Wysoce nieprawdopodobne, choć nie niemożliwe otwierać będzie monumentalna instalacja Czego nie zrobili barbarzyńcy, zrobił Barberini, w której pojawia się „ukryty” pod formą kopuły Pantenonu wątek wojenny, powracający w całym dorobku artysty. Równocześnie Zachęta pokaże wystawę Rechowicz/Smaga. Koło, składającą się z ponad stu obiektów fotograficznych wykonanych wspólnie przez Jana Smagę i Hannę Rechowicz w mieszkaniu Rechowiczów, miejscu, gdzie przez kilkadziesiąt lat kwitło życie towarzyskie stołecznego środowiska artystycznego.
Przypominamy także, że tuż przed świętami wystartowała druga edycja PGDAwards, konkursu dla projektantów graficznych, przeznaczonego zarówno dla profesjonalistów, jak i studentów. Celem konkursu jest uchwycenie jak najszerszego spektrum zjawisk i praktyk współczesnej komunikacji wizualnej, stąd wyjątkowo szeroki zakres konkursowych kategorii, łącznie trzynastu, od ilustracji i plakatu po opakowania, wayfinding i projektowanie eksperymentalne. Zgłoszenia nadsyłać można do 1 kwietnia, chętnym radzimy jednak się pospieszyć, jako że koszty zgłoszenia z miesiąca na miesiąc nieco rosną.
Zielona Góra
Piotr Kopik w nowym projekcie przygotowywanym dla BWA Zielona Góra odczarowywał będzie dla świata sztuki jogę, dotychczas zalatującą w instytucjach wystawienniczych zawłaszczeniem kulturowym i modą na fitness w sztuce. W ramach Błogobzbzbzstanu Kopik z kolei wskazuje na jogę jako próbę połączenia ciała i umysłu, pomiędzy którymi istnieje w kulturze zachodniej odwieczna dychotomia. Owego połączenia widz będzie miał w ramach wystawy okazję doświadczyć za sprawą rzeczywistości wirtualnej, wchodząc w „ożywające obrazy” artysty, na wzór chińskiego malarza z czasów dynastii Tang, Wu Daozi, który według legendy miał zakończyć swoje życie nie umierając, a właśnie wchodząc w namalowany przez siebie pejzaż.